Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Toruńskiej

mroweczka90 · Wysłany: Nie 21:36, 29 Mar 2009 Temat postu: Dlaczego warto wstąpić do KSMu?

Odpowiedzmy na pytanie reggaegenator'a Smile

Cytując:

alchemist84 · Wysłany: Pon 9:14, 30 Mar 2009 Temat postu:

Przez ostatnie pół roku byłem w OAZIE, wcześniej byłem na oazowym wyjeździe, więc wypowiem się w temacie.

KSM i OAZA to dwie zgoła inne wspólnoty. OAZA jest dla każdego kto chce pogłębić swą wiarę, swą więź z Chrystusem. Głównym przesłaniem jest tam rozwój osobisty, duchowy, codzienna lektura Pisma Św. (namioty spotkania).
W KSMie nacisk kładzie się na działanie na zewnątrz. Tutaj na spotkaniach wspólnotowych modlitwa zajmuje dalsze miejsce, tzn.: rozwojem duchowym każdy powinien w większej mierze sam się zająć. KSM ma ewangelizować poprzez działanie, organizowanie wolnego czasu, wypoczynku, wydarzeń kulturalnych, patriotycznych i sportowych. Po to zresztą jest status stowarzyszenia i możliwość prowadzenia działalności gospodarczej. My nie możemy skupiać się tylko na sobie, na własnym pogłębieniu wiary, a wychodzić do bliźnich, do wierzących i niewierzących, nawet nie koniecznie mówiąc bezpośrednio o Bogu. Pomagając im w przyziemnych sprawach (np. korepetycje co jest w planach zarządu, czy organizowanych co roku koloniach językowo-konnych i językowo-tanecznych).

Generalnie to widzę braki w obu wspólnotach. W OAZIE często jest brak wychodzenia na zewnątrz tzn. generalnie ludzie tam się zamykają i modlą. Z ich wzrastania rzadko wypływa coś na zewnątrz, poprzestają tylko na sobie. Podczas gdy z wiary powinno płynąć bezpośrednie działanie dla bliźnich.
W KSMie znowuż brak tej modlitwy tzn. członkowie KSMu (mam takie wrażenie) za mało się modlą, nie pogłębiają swej wiary, nie czytają Pisma Św. A nie można dobrze działać jeśli się z czegoś dobrego nie czerpie! Te stowarzyszenie zawsze będzie takie jacy duchowo będą ich członkowie.

reggaegenator · Wysłany: Pon 9:58, 30 Mar 2009 Temat postu:

Pytanie numer dwa trzy i cztery oraz pięć o którym niestety zapomniałem:

Dlaczego Ty (każdy jako jednostka) wstąpiłeś do zgromadzenia?
Co Cię urzekło?
Może ktoś was namówił?
I dlaczego KSM, a nie inna wspólnota?
Smile

Iwona · Wysłany: Pon 10:51, 30 Mar 2009 Temat postu:

alchemist84 wypraszam sobie Razz

czytam Pismo Św. i moze wiele osob w KSMie czyta, ale przecierz CI tego nie powiedzą Razz

No jesli chodzi o spotkania w oddziałach to juz zalezy od tego kto prowadzi spotkania.
Ja Ci reggaegenator powiem, żę nikt mnie nie namówił, tylko jak np ktoś ma znajomego w KSMie i widzi, że ona przez to, ze chodzi na te spotkania jest w jakims stopniu zadowolona, coś ją ciągnie do tego KSMu to znaczy, ze cos w tym musi być i mnie własnie w taki spsob trafiłam do KSMu Very Happy

Dlaczego trwam do dnia dziś? bo spotkania w oddziale nie są (w moim oddziale) jakieś szałowe, i tak jak był prowadzone te spotkania to mnie sie nie podobało, no, aLE to tylko były jeden wieczór w tygodniu wiec mówiłam sobie, co mnie szkodzi, pochodze, moze cos w przyszłosci sie zmieni, a moze własnie ja bede miałą wpływ na zmiany.
Na dzień dzis to była najlepsza jak dla mnie inwestycja Very Happy

i załuje ze nie trafiłam do KSMu wczesniej.
KSM to nie tylko mój oddział: dzięki różnym spotkanią z innymi człowiek moze ubogacać swoją wiedzę an rózne tematy, no, ale to w kazdej wspolnocie Smile

ale zawsze jak sie pozna kogo kolwiek "wartościoweg" to zawsze mówi się "Panie Boże dzięki Ci, ze postawiłeś mi na drodze tych ludzi" Smile

)

ALE POPLĄTAŁAM...

mala 26 karolina · Wysłany: Pon 16:16, 30 Mar 2009 Temat postu:

1. Na pytanie: Co cię urzekło?

W KSM-ie urzekło mnie więź przyjaźni, która jest pośród nas człomków i kandydatów, to istnieje mimo kilomatrów, które dzielą nas
wspólne śpiewy, radosna akmosfera, kabarety i zespoły jakie są w KSM
i to że jesteśmy jedną wielką rodziną
Pozytywne przyjęcie nowych osób do stowarzyszenia
każdy jest adminem spotkania u siebie w oddziale , my sami robimy temat, który będzie omawiany , i my decydujemy jak zachowując oczywiście skład tego spotkania Smile

2. Na pytanie : Dlaczego KSM ?

Ja odpowiem tak : Ja należe jeszcze do innej organizacji ( można tak powiedzieć) do Bielanek, i choć jest tam duża róznica wiekowa to mi nie przeszkadza,
bo tam modlimy się do maryi zanosząc swoje i innych prośby i podziękowania na nowennie, nosimy tam poduszki, teraz tam mamy drogę krzyżową, czasami czytamy
czy nosimy dary na mszy, jeśli ktoś chce dać jakąś intencję na nowennę to piście, a ja w środy zanosę do kościoła na nowenne, bo moja parafia jak już pisałam to sanktuarium MATKI BOŻEJ NIEUSTAJĄCEJ POMOCY,
A KSM to podobna sytuacja, ale bez nowenny , jest mniejsza róznica wiekowa, a nawet jestem jedbną z najstarszych osób w KSM-ie , czytamy na apelach i na mszach , drogach krzyżowych , czytamy też Bibję Św. ( tu rzeczywiście nie każdy się do tego przyzna, ale sądzę że każdy ją czyta), mamy wspólne adoracje,
to wszystko mi się podoba ! Smile

więc nie ma większej różnicy pomiędzy KSM a Bielankami Smile

3. Na pytanie: Ktoś cię namówił na KSM ?

Tak, namówiła mnie Iwonka ( administrator na forum). Nie miała większych problemów z tym, ponieważ wiedziała o tym, ze ja należe do Bielanek, a że nie ma większej różnicy pomiędzy tymi dwoma rzeczami powiedziałam, ze czemu nie, i poszłam do chrystusa króla na spotkanie KSM-U ,przyszlam raz drugi i spodobało mi się , tak to się zaczeło ! No początki zawsze są trudne ,ale teraz czuję sie jak u siebie Smile

4. Na pytanie : Czy warto do nas wstapić ?

WARTO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w 100% bo :
mamy wspólne wypady np. do kina , na łyżwy
to wszystko w co cię urzekło
czytamy na apelach i na mszach , drogach krzyżowych , czytamy też Bibję Św. ( tu rzeczywiście nie każdy się do tego przyzna, ale sądzę że każdy ją czyta), mamy wspólne adoracje,
mamy wspaniale rekolekcje, zjazdy, szkolenia, ogniska na koniec wakacji z akcentem sportowym
dzieki KSM i zespołom i kabaretom jakie występują w stowarzyszeniu milo, sympatycznie, wesoło i pozytecznie spędzamy czas

5.Na pytanie : dlaczego wstąpiłeś\aś do KSM?

Wsttąpłam do KSM ponieważ chciałam należec dio organizacji młodzieżowej , zająć sobie jakoś czas , jestem chrześcijaninem i należałam już do Bielanaki bardzo pragnelam zobaczyć jak to jest w KSM - IE co nie znaczy że jeste, fanatykiem , chcialam też nawiązać nowe znajomości i to wszystko się udało
w KSM-IE jestem rok i nie żałuje tej decycji i bardzo cię zachęcam do wstąpienia do nas !!! nie pożujesz, choć sam się przekonasz jak jest fajnie Smile

Mam nadzieję że wystarczającej odpowiedzi i zachęty ci dałam Smile

przyjmij nasze kaesemowskie pozdrowienie :
PRZEZ PRACE, NAUKĘ I CNOTĘ SŁUŻYĆ BOGU I OJCZYŹNIE GOTÓW?
GOTÓW!!!!!!!!!!!

Iwona · Wysłany: Pon 19:19, 30 Mar 2009 Temat postu:

Marceli · Wysłany: Wto 9:30, 31 Mar 2009 Temat postu:

alchemist84 · Wysłany: Wto 9:38, 31 Mar 2009 Temat postu:

Iwona, nie chodziło mi o to, że wszyscy KSMowicze nie czytają Pisma Św. i się nie modlą, tylko, że durzo osób ma z tym problem. Coś co powinno być naturalne dla nas katolików-KSMowiczów, czyli pogłębiona modlitwa jest często mało obecne i wiem to z doświadczenia z mojego oddziału (także mojego własnego doświadczenia).

Dlaczego Ty wstąpiłeś do zgromadzenia?

Do KSMu wstąpiłem by nie być "letnim" chrześcijaninem, by działać, ale także zdyscyplinować się (głównie w kwestiach wiary i modlitwy) i poznać nowych ludzi.

Co Cię urzekło?

Nic Smile

A tak szczerze to dziewczyny!!! Najładniejsze do naszego oddziału chodziły i chodzą!! Smile

A po za tym klimat spotkań, poczucie, że my jako świeccy możemy dużo zmieniać w parafii w Kościele ogólnie.

Może ktoś was namówił?

Ja poszedłem za namowami brata i siostry. Niestety potem po roku oddział się rozpadł (w 1999). W roku 2000 ksiądz założył u nas wspólnotę młodzieżową którą dzięki mnie i Marcelemu w 2003 roku przekształciliśmy w KSM.

I dlaczego KSM, a nie inna wspólnota?

W mojej parafii była jeszcze wspólnota "Pro-misja" która nie miała zbyt dobrych opinii, po za tym była to wspólnota "oazowo-odnowowa", która skupiała się wyłącznie na modlitwie. Ja chciałem wspólnoty która może coś zrobić dla Kościoła.

reggaegenator · Wysłany: Wto 16:21, 31 Mar 2009 Temat postu:

a dostane zdjęcia? Very Happy

Iwona · Wysłany: Wto 18:21, 31 Mar 2009 Temat postu:

Zdjęcia są na naszej stornie KSM DT

Malwina

Wydaje mi się ż e chyba nie do końca jest znane Wam zawołanie, skoro nikt nie zwrócił uwagi na to, że zostało błędnie zapisane "Przez cnotę naukę i prace służyć Bogu i Ojczyźnie". Przecież nie ma tak słowa "Kościołowi".

Iwona

Ale służyć w kosciele (o tym o czym wspomina Karolina K.) to służyć Bogu Wink

RaBarbara

Dlaczego KSM, a nie Oaza?

To zależy od indywidualności każdego z nas. Zależy również, jak zawsze, od Boga (bo KSM jest rodzajem powołania - nie każdy się tu odnajdzie, tak jak nie każdy odnajdzie się w Oazie). Nie znam duchowości Oazy, ale zgadzam się z Alchemistem, że jest podobno bardziej nastawiona na rozwój wewnętrzny. Natomiast nie mogę się zgodzić, że modlitwa jest w KSMie na dalszym planie. Żeby formować innych, sami musimy być uformowani. Jeśli się nie modlimy, niewiele też zdziałamy, a więc złoty środek polecam Smile

Dlaczego Ty (każdy jako jednostka) wstąpiłeś do zgromadzenia?
Dawno to było, młodziutka byłam

Zobaczyłam jak fajnie grają, śpiewają i modlą się. Odczułam pragnienie wspólnoty. Potrzebowałam środowiska młodych ludzi, którzy myślą podobnie jak ja. Zaryzykowałam, i podobnie jak mówiła Iwona, to była najlepsza inwestycja w moim życiu.

Co Cię urzekło?

To, że KSM może naprawdę wiele. Posiada mnóstwo narzędzi i możliwości zmieniania rzeczywistości, budowania Bożego Królestwa. Jest silny, Jego oddziały obecne są w całej Polsce. W naszej diecezji nieco kuleje - trudno jest odtwarzać taką organizację po stratach spowodowanych wojną i komunizmem. Na południu Polski, gdzie tradycje KSMu są silniejsze, silniejsza jest też wiara, tradycje, pobożność, Kaesemowiczów jest dużo więcej niż u nas. Ale nie od razu Kraków zbudowano... Smile

)

Może ktoś was namówił?
Nie, to była moja indywidualna decyzja, poprzedzona rozmową z członkinią.

I dlaczego KSM, a nie inna wspólnota?

Bo tu jest moje miejsce. Tu rozwinęłam umiejętności, pokonałam nieśmiałość, wiele się nauczyłam, no... i znalazłam temat pracy licencjackiej Smile

)